Ostatnia długa noc oczekiwania przed nadchodzącym dniem jutrzejszym.
Być może, jednym z najważniejszych dni ,w ostatnich dziejach wolnej Polski.26.04.2010
Data i decyzja.
Decyzja i człowiek, a przede wszystkim nierozerwalnie związany z nim - Strach.
Kolejna nieprzespana noc.
I te coraz większe,wręcz paniczne obawy.
Nienawidzony i niepotrzebny połowie Polski, a zarazem kochany i niezbędny dla tej drugiej grupy naszych rodaków.
I nie wiem czyj strach jest silniejszy.
Tych ,którym opluwanie i "dorzynanie watach" już uległo redukcji o 50%,czy tych, którzy boją się opuszczenia i pozostawienia z tą rozwijającą się „gangreną „sam na sam.
Już jutro okaże się , czy na naszej "Polskiej Łące" rozkwitną kwiaty ,czy na stałe rozplenią się "stokrotki".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz